PolskaProtest w sprawie zakopianki

Protest w sprawie zakopianki

Mieszkańcy wsi Klikuszowa (gmina Nowy Targ) domagają się przeniesienia planowanej drogi o co najmniej 400 metrów. Twierdzą, że kierują się zdrowym rozsądkiem, a budowa zakopianki w wyznaczonym przez nich miejscu pozwoliłaby zaoszczędzić ogromne pieniądze - informuje "Gazeta Krakowska".

Klikuszowianie twierdzą, że nowa droga zbudowana według obecnych planów będzie uciążliwa dla części mieszkańców wsi. Domagają się oni kolejnego spotkania z pracownikami Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad. Jeden z mieszkańców argumentuje, że wybudowanie drogi według obecnych planów spowoduje, iż część wsi znajdzie się w potrzasku pomiędzy trzema drogami. Mówi też, że droga będzie przebiegała bardzo blisko ujęć wodnych.

Na propozycje mieszkańców Klikuszowej jak najbardziej otwarta jest GDDiA Oddział w Krakowie. Według Magdaleny Chacagi - rzeczniczki prasowej, protest wydaje się przedwczesny. Sporządzono na razie jedynie koncepcję nowej drogi z Krakowa do Zakopanego. Na końcowy projekt przyjdzie zaczekać. Nawet jeżeli zostanie wyłoniony wykonawca projektu, to do ostatniej chwili będą trwały konsultacje społeczne. - twierdzi pani rzecznik.

Mota przyspieszyła prace na zakopiance, ale opóźnień już nie nadrobi - twierdzi Krzysztof Lange, inżynier kontraktu. Portugalska firma, która buduje dwa pasy jezdni od Myślenic do Lubnia, nie zakończyła jeszcze pierwszego etapu budowy. Codziennie płaci z tego powodu karę w wysokości 40 tys. zł.

W związku z dużymi opóźnieniami nie ma już szans na to, by ten odcinek był gotowy do końca tego roku, jak zakładała pierwotna umowa, którą podpisał wykonawca. Planowane zakończenie robót przesunęło się aż o osiem miesięcy, na sierpień przyszłego roku. (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)