(PAP)
Protestuje coraz więcej strażaków. Chcą zarabiać tyle, ile dostają policjanci. Dzisiaj do strażaków z łódzkiego, świętokrzyskiego i opolskiego dołączyli ich koledzy z Wielkopolski i Małopoloski.
W Krakowie z garaży wyjechały wszystkie samochody i na minutę włączyły syreny. Strażacy obiecują, że ich protest nie jest protestem przeciwko społeczeństwu, bo ludzie nie są winni, ale przeciwko rządowi bo ten nie wywiązuje się ze swoich obietnic.
