Protest rybaków we Francji
Ponad sto kutrów rybackich blokuje porty północnej Francji. Około pięciuset rybaków protestuje przeciwko kolejnym ograniczeniom dopuszczalnej ilości złowionych ryb. Ograniczenia, dotyczące głównie połowu soli i halibuta, wprowadziła Komisja Europejska.
Francuscy rybacy są zdania, że nowe normy są dla nich krzywdzące, bo jednocześnie pozwala się na ich wodach łowić kutrom ze Skandynawii. Podkreślają, że już teraz wyczerpali limity połowu tych ryb.
Protestujący blokują handlowe porty w Boulougne - sur - Mer, w Dunkierce, która jest drugim po Marsylii, co do wielkości portem przeładunkowym Francji oraz w Calais, co sparaliżowało ruch promowy między Francją a Wielką Brytanią. Rybacy przepuszczali jachty, ale ostrzegli, że od środy wprowadzą całkowitą blokadę portów. Doprowadzi to do absolutnego chaosu - na transport na drugą stronę Kanału La Manche już teraz czeka kilkaset ciężarówek.
Rybacy są spokojni, ale zdeterminowani - na kutry zabrali żywność na osiem dni. Także rybacy w innych portach północnej Francji, w tym w Hawrze i Cherbourgu, nie wykluczają możliwości przyłączenia się do protestów.