Ich zdaniem tylko w tej placówce, która od wielu lat uczy romskie dzieci, jest szansa aby w ogóle mogły zdobyć wiedzę. W szkole czują się wyjątkowo dobrze. Nauczyciele pozostają nawet po lekcjach, by pomagać romskim uczniom, którzy mają kłopoty z nauką. Romowie obawiają się, że w innych prudnickich szkołach ich dzieci będą źle traktowane.
Romowie z Prudnika zapowiadają, że jeżeli decyzja o zamknięciu Szkoły Podstawowej nr 2 nie zostanie odwołana, rozpoczną okupację, na którą z całej Polski, może zjechać kilka tysięcy osób narodowości romskiej.