Prostytutki na banknotach euro
Na pierwszy rzut oka trudno je odróżnić od prawdziwych banknotów euro. Dopiero przy dokładniejszym spojrzeniu można dostrzec skąpo ubrane kobiety. Nie ma wątpliwości, że to prostytutki - informuje "Dziennik". Chodzi o kampanię społeczną jednej z ukraińskich organizacji pozarządowych.
10.10.2008 | aktual.: 10.10.2008 08:02
Ukraińska organizacja umieściła na banknotach euro prostytutki, by ostrzec młode kobiety przed pracą na czarno w krajach Unii Europejskiej. Często bowiem okazuje się, że szukające zarobku dziewczyny trafiają do agencji towarzyskich.
Na Ukrainie jest tak, że jak się czegoś nie pokaże w sposób jaskrawy i kontrowersyjny, to nikt nie zauważy. Tym bardziej że zainteresowanie rządu problemem zmuszania do prostytucji jest zerowe - powiedziała "Dziennikowi" Anna Hucoł, szefowa Kobiecego Ruchu Femen, który "wyemitował" nową wersję euro.
Handel żywym towarem i wykorzystywanie seksualne kobiet to poważny problem na Ukrainie. Szacuje się, że od 1991 roku do prostytucji lub pracy przymusowej na Zachodzie zmuszanych było niemal 120 tys. kobiet.