PolskaProstackie "kamasze" Dorna

Prostackie "kamasze" Dorna

"Trybuna" dziwi się, że sformułowanie Ludwika Dorna o wsadzeniu lekarzy „w kamasze" nie spotkało się z oburzeniem mediów. Gazeta nazywa je prostackim.

Krzysztof Pilawski w komentarzu redakcyjnym "Sto słów" pisze, że wicepremier posługuje się językiem IV RP, w którym odwoływaniu się na każdym kroku do Pana Boga towarzyszy pycha, buta, arogancja, cynizm, a często zwykłe chamstwo.

Publicystę oburza także poczucie bezkarności Ludwika Dorna, który wczoraj oznajmił, że nie przeprosi lekarzy. "Żyje w przekonaniu, że takim jak on wolno więcej. Czy znajdzie się odważny, który wyprowadzi go z błędu?" - zastanawia się Pilawski w "Trybunie".(IAR)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)