Prom "Discovery" przybił do stacji kosmicznej
Prom kosmiczny Discovery połączył się w niedzielę, dwa dni po starcie z Przylądka Canaveral na Florydzie, z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS). Nastąpiło to 400 km nad Oceanem Indyjskim. Prom dostarczył na stację nową załogę, pod dowództwem 52-letniego Franka Culbertsona - b. amerykańskiego pilota doświadczalnego, dla którego jest to już trzeci lot w przestrzeń okołoziemską.
Towarzyszami Amerykanina są dwaj Rosjalnie: 39-letni Władimir Deczurow - który spędził już 115 dni na nieistniejącej obecnie rosyjskiej stacji kosmicznej "Mir" - i 41-letni Mikołaj Tiurin, dla którego jest to pierwsza wyprawa na orbitę.
Prom dostarczył też na stację zapasowy komputer pokładowy, żywność, odzież, przyrządy naukowe, narzędzia oraz wyposażenie sypialni. Ta ostatnia powstanie w pustej dotychczas sekcji modułu naukowego stacji, o nazwie "Destiny".
Obecna misja "Discovery" była planowana na lipiec - została jednak odłożona w związku z kłopotami technicznymi z wysięgnikiem robota, zainstalowanego na ISS. (kor)