Prokuratura w Domu Starców
Prezes Stowarzyszenia Świętego Brata Alberta w Częstochowie Marek N., któremu prokuratura postawiła zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad pensjonariuszami Domu dla Ludzi Starszych i Bezdomnych w Białej Wielkiej, koło Lelowa zawiesił swoje przewodniczenie w organizacji na czas toczącego się procesu - dowiedziało się Polskie Radio Katowice.
03.02.2004 | aktual.: 03.02.2004 17:23
Zdaniem prokuratury, prezes towarzyszenia znieważał, popychał i uderzał pensjonariuszy, przywiązywał ich na wiele godzin do krzeseł. Marek N. miał także przywłaszczyć ponad 2 tysiące złotych od jednego z podopiecznych - grozi mu do 5 lat więzienia. Marek N. nie zgadza się z zarzutami.
Także Urząd Miasta Częstochowy przygotowuje wystąpienie do sądu o rozwiązanie Stowarzyszenia Świętego Brata Alberta.
W ubiegłym roku Stowarzyszenie otrzymało od Marszałka Świętokrzyskiego 100 tysięcy złotych dotacji na utworzenie placówki opiekuńczej w Mękarzewie w województwie świętokrzyskim, podobnej jak ta działająca na Śląsku.
Jak zapewniają władze świętokrzyskiego, nic nie wiedziały wtedy o aferze w ośrodku w Białej Wielkiej. Jednak jak podkreślają - stowarzyszenie i jego inwestycją są pod stałą kontrolą i dotychczas nie doszło żadnego złamania prawa.