Prokuratura kontra "Nie"

Stowarzyszenie Dziennikarzy RP oświadczyło w czwartek, że jest oburzone działaniami prokuratury wobec dziennikarza tygodnika "Nie" Macieja Mikołajczyka. Prokuratura chciała, by Mikołajczyk wydał jej twardy dysk swojego komputera, ten tego nie uczynił.

W oświadczeniu, podpisanym przez przewodniczącego Zarządu Głównego SDRP Jerzego Domańskiego czytamy, że takie działanie prokuratury "godzi w prawne gwarancje wolności słowa". Przypomniano, że dziennikarze są zobowiązani prawem do chronienia tajemnicy zawodowej i "praw tych nie wolno nikomu łamać i naginać do doraźnych celów".

Wyrażono protest "przeciwko powtarzającym się próbom nękania dziennikarzy, którzy w służbie publicznej kierując się interesem społecznym prowadzą śledztwa dziennikarskie".

Według redakcji "Nie", sprawa ma związek ze śledztwem dziennikarskim dotyczącym mafii paliwowej, a dysk, który policja na polecenie prokuratury wymontowała z komputera, zapieczętowała i - po interwencjach redakcji - pozostawiła u dziennikarza jako tymczasowego "depozytariusza dowodu rzeczowego", zawiera informacje także o innych sprawach i kontaktach Mikołajczyka.