Trwa ładowanie...
dp0cysp
28-08-2007 07:55

Prokuratorski "układ" w sprawie "Stelli Maris"?

Były redaktor naczelny "Głosu Wybrzeża", Marek F., jeden oskarżonych w związku z aferą w wydawnictwie archidiecezji gdańskiej Stella Maris zaprzeczył przed sądem, że brał udział w procederze "prania brudnych pieniędzy". Jego obrońca twierdzi, że w śledztwie dziennikarzowi zaproponowano "układ".

dp0cysp
dp0cysp

Miał polegać na tym, że jeśli Marek F. obciąży innych, to w zamian odniesie pewne korzyści prawne.

Prokurator czynił mi dwuznaczne uwagi, że aby nie spłonąć na stosie, zaczęto szukać winnych wśród niewinnych, byle związanych z SLD - powiedział sądowi Marek F.

Byłego szefa "Głosu Wybrzeża" postawiono przed sądem obok eks-barona pomorskiego SLD, Jerzego Jędykiewicza.

W całej tej sprawie przyznaję się tylko do jednego: znam od wielu lat Jerzego Jędykiewicza (postawiono mu zarzuty wielomilionowych oszustw - red.), byłem jego bliskim współpracownikiem w sferze politycznej, jak i też pracownikiem w jego firmie "Delta Press" - mówił Marek F. To był okres, kiedy o przyjaźń z Jędykiewiczem zabiegali wszyscy w tym mieście, a taka zażyłość była splendorem, a nie dyshonorem z kryminalnym podtekstem, bo jak inaczej rozumieć umizgi prokuratora Janusza Kaczmarka o poparcie dla swojej nominacji (na szefa Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku - red.).

dp0cysp

Po objęciu władzy przez ekipę Leszka Millera, zdymisjonowany ostatnio z funkcji ministra spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek, będący nominalnie prokuratorem Prokuratury Krajowej, w 2002 r. został przesunięty na stanowisko prokuratora apelacyjnego w Gdańsku.

Marek F., który w wyborach samorządowych 2002 roku był kandydatem lewicy na fotel prezydenta Gdańska, zarzucił prokuraturze, że działała na polityczne zamówienie.

Pod jakim zarzutem stoi b. szef "Głosu Wybrzeża"? Jest oskarżony o wystawienie faktury na ponad 100 tys.zł. za usługę, która - zdaniem prokuratury - nigdy nie została wykonana. Wystawił ją w imieniu spółki Delta Press, do której należał nieistniejący już Głos - dziennik na swoich łamach miał lobbować i promować firmę "Polnord". W radzie nadzorczej tej ostatniej zasiadał Jędykiewicz, jednocześnie właściciel "Głosu Wybrzeża". Marek F. był wtedy prokurentem Delty i szefem gazety. Wystawił fakturę pod nieobecność ówczesnego prezesa Stanisława S. - on również odpowiada w tym procesie.

Między "Polnordem" a Deltą pośredniczył były PRL-owski cenzor Janusz B. - oskarżony w innym procesie w związku z aferą w Stella Maris.

dp0cysp

Oskarżonym postawiono m.in zarzuty prania brudnych pieniędzy. Zdaniem prokuratury, mechanizm przestępczej transakcji wyglądał tak: na podstawie faktur, zawierających nieprawdę na wykonanie usługi pośrednictwa, firma "Polnord" przelała na konto firmy eks-cenzora 122 tys. zł. Ten z kolei, po potrąceniu prowizji, pozostałą kwotę to jest 115 tys. zł zasilił konto "Delty Press". Właśnie tę ostatnią fakturę wystawił Marek F.

Podpisał fakturę z przekonaniem, że usługa dla "Polnordu" została lub jest wykonywana - powiedział nam jego obrońca mec. Donat Paliszewski. Zarzut, jaki postawiła mu prokuratura jest zdumiewający. Gdyby tamtego dnia w 2002 roku nie było go w pracy, podpisałby ją ktoś inny.

Darek Janowski

dp0cysp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dp0cysp
Więcej tematów