Prokurator zawieszony

Toruński prokurator Jacek T., oskarżony
między innymi o utrudnianie postępowania karnego, odebrał w końcu
decyzję przełożonych o zawieszeniu go w obowiązkach służbowych.
Szefostwo toruńskiej Prokuratury Okręgowej miało ją przygotowaną
wiele miesięcy temu, ale nie mogło formalnie dokumentu doręczyć.
Jacek T. cały czas przebywał na zwolnieniu lekarskim - ujawniają
"Nowości".

"Decyzja jest nieprawomocna i można na nią złożyć zażalenie do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku" - powiedział "Nowościom" Andrzej Leciak, Prokurator Okręgowy w Toruniu.

"Nowości" przypominają, że Jacka T. oskarżała Prokuratura Rejonowa w Elblągu. Postawiła mu trzy zarzuty. Najpoważniejszy dotyczy utrudniania prowadzenia postępowania karnego: próbował on doprowadzić do tego, aby kierowca oskarżony o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu uniknął odpowiedzialności karnej za ten czyn. Miał nawet zniszczyć akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który jest krewnym pracownicy prokuratury... Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Pozostałe zarzuty dotyczą podrabiania i niszczenia dokumentów oraz przekroczenia uprawnień. Jacek T. nie przyznał się do popełnienia żadnego z zarzucanych mu czynów. Rozpoczęcie procesu przeciwko prokuratorowi T. zaplanowano na połowę września w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)