Prokurator - łapówkarz?
Zarzut przyjęcia łapówki i ujawnienia
informacji ze śledztwa postawiła wrocławska prokuratura apelacyjna
Wiktorowi C., prokuratorowi z Łodzi - poinformował
rzecznik Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu Jerzy Skorupka.
07.01.2004 12:30
Łódzki prokurator miał przyjąć 10 tys. zł łapówki od adwokata Grzegorza Ł. w zamian za ujawnienie informacji o planowanych zatrzymaniach łódzkich biznesmenów - właścicieli znanej w kraju firmy produkującej klej, podejrzanych m.in. o wielomilionowe wyłudzenia zwrotu VAT i podatku od osób fizycznych.
Ponadto - według prokuratury - przekazał adwokatowi doniesienie o przestępstwie, które złożył Urząd Kontroli Skarbowej. Działając w ten sposób, prokurator miał utrudniać postępowanie przygotowawcze Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Wrocławska prokuratura nie udziela szczegółowych informacji na temat postępowania prowadzonego przeciwko Wiktorowi C. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 5 tys. zł i zakaz opuszczania kraju. Adwokatowi Grzegorzowi Ł. prokuratura postawiła zarzut wręczenia łapówki.
Obaj zostali zatrzymani w ostatnich dniach 2003 roku przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Już jesienią 2002 roku łódzka prokuratura zarzuciła Grzegorzowi Ł. utrudnianie śledztwa, powoływanie się na wpływy w Prokuraturze Okręgowej i ujawnienie dokumentu, którym nie miał prawa dysponować. Efektem przesłuchania adwokata było wtedy zawieszenie w czynnościach służbowych prokuratora Wiktora C. Sprawą łódzkich prawników na polecenie Prokuratora Krajowego zajęła się Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu.