Progress M1‑10 zacumował do stacji ISS
Rosyjski bezzałogowy statek towarowy Progress M1-10 zacumował w środę do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - poinformowała rzeczniczka rosyjskiego centrum kontroli lotów.
Progress M1-10 przywiózł 2.400 kg zaopatrzenia, w tym 340 kg wody, oraz "strawę duchową" w postaci nagrań muzycznych. Statek wystrzelono w ostatnią niedzielę z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie za pomocą rakiety nośnej Sojuz.
Załogę ISS stanowi obecnie tylko dwóch kosmonautów - Rosjanin Jurij Malenczenko i Amerykanin Edward Lu. Wcześniej stację obsadzały trzyosobowe ekipy, ale redukcję wymusiła katastrofa amerykańskiego promu kosmicznego Columbia 1 lutego bieżącego roku. NASA zawiesiła wtedy bezterminowo loty swych wahadłowców, przedtem regularnie dostarczających ISS zaopatrzenie i części dla jej rozbudowy.
Obecnie jedynym środkiem uzupełniania zapasów stacji są statki Progress, o niewielkiej w porównaniu z wahadłowcami ładowności. Lot kolejnego Progressa przewidziano na sierpień. Pierwotnie miał to być ostatni tegoroczny lot rosyjskiego statku towarowego, ale najprawdopodobniej w listopadzie zostanie zrealizowany jeszcze jeden. Przedtem, w październiku, statek Sojuz dowiezie na ISS jej nową dwuosobową załogę.
Po przybyciu Progressa M1-10 do stacji orbitalnej cumują aż trzy rosyjskie statki kosmiczne, czego dotąd nie notowano. Pozostałe dwa to zadokowany w lutym poprzedni Progress oraz statek Sojuz TMA- 2, którym w kwietniu przybyła obecna załoga stacji.
Sojuz TMA-2 pełni ponadto rolę "szalupy ratunkowej", umożliwiając astronautom natychmiastowy powrót na Ziemię w razie zagrożenia.