Program o modelkach zakończył się "katastrofą"
Nadawany na żywo finał australijskiego reality show o modelkach zakończył się "katastrofą" po tym, jak prowadząca program prezenterka pomyliła się i ogłosiła zwyciężczynią nie tę uczestniczkę, co trzeba - podaje serwis BBC News.
29.09.2010 | aktual.: 29.09.2010 13:13
Finał szóstej edycji Australia's Next Top Model zakończył się prawdziwym chaosem. Kiedy ogłoszona zwyciężczynią 19-letnia Kelsey Martinovich biegała w euforii po scenie i dziękowała bliskim za wsparcie, prowadząca program prezenterka Sarah Murdoch zdała sobie sprawę, że wskazała nie tę osobę, co trzeba.
Po chwili wyraźnie strapiona, kręcąc głową i wsłuchując się w zestaw słuchawkowy, niezdarnie przeprosiła za błąd i jako triumfatorkę programu wskazała 18-letnią Amandę Ware.
- O mój Boże, nie wiem co powiedzieć. Jest mi bardzo przykro, to jest kompletny przypadek. Wygrała Amanda... źle to odczytałam - powiedziała prezenterka na oczach milionów widzów. - To się właśnie zdarza w telewizji na żywo, bardzo przepraszam, to szaleństwo - dodała po chwili. Kelsey Martinovich ostatecznie zajęła drugie miejsce.
Murdoch tłumaczyła się, że zwycięstwo ważyło się do ostatnich sekund programu - raz prowadziła Kelsey Martinovich, a raz Amanda Ware, zadecydowały pojedyncze głosy i stąd jej błąd. Jednak niedoszła zwyciężczyni spokojnie przyjęła fatalną pomyłkę prowadzącej i starała się ją nawet pocieszyć, przytulając się do niej i mówiąc, że nic się nie stało.
Prawdziwa triumfatorka Australia's Next Top Model wygrała m.in. kontrakt z firmą odzieżową wart ok. 25 tysięcy dolarów, a do tego samochód, 20 tysięcy dolarów gotówką i wycieczkę do Nowego Jorku.
Ostatecznie stacja telewizyjna, która była gospodarzem programu, zdecydowała, że w ramach rekompensaty Kelsey Martinovich dostanie nagrodę pieniężną i również pojedzie do Nowego Jorku.