PolskaProf. Zybertowicz - marksista na usługach PiS

Prof. Zybertowicz - marksista na usługach PiS

Pośród najbardziej zapalczywych admiratorów braci Kaczyńskich nie sposób nie zauważyć toruńskiego uczonego, prof. Andrzeja Zybertowicza. Kaczyzm to ustrój dla niego wprost wymarzony. Pełno go więc w mediach, gdzie bezkompromisowo basuje PiS-owskim obsesjom na temat roli służb specjalnych w III RP - pisze "Trybuna".

04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 04:32

Latem 2005 r. prof. Zybertowicz pisał na łamach gazety "Fakt": Służby specjalne w Polsce są poza kontrolą państwa. Są jak wściekły pies, który powinien odstraszać wroga, ale temu psu w 1989 roku nie tylko zdjęto obrożę, ale położono więcej mięsa. Pięknie powiedziane, nie ma co. Tym psem to nawet towarzysze koreańscy mogliby się zachwycić.

Profesorowi Zybertowiczowi pomyliły się role eksperta i doradcy - mówi prof. Ryszard Borowicz, jego kolega z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, nawiązując do jego roli eksperta komisji weryfikującej Wojskowe Służby Informacyjne.

W artykule opublikowanym w 1983 r., w filozoficznym zeszycie nr 143 "Acta Uniwersitatis Nicolai Copernici", artykule "O obiektywnej funkcji społecznej ruchu robotniczego i ideologii marksistowskiej w XIX wieku", opatrzonym mottem z pism Karola Marksa, Andrzej Zybertowicz tak pisał o wolnokonkurencyjnym kapitalizmie: "Wolnokonkurencyjny kapitalizm powoduje, iż w skali masowej występuje zjawisko doprowadzenia wyzysku do niebezpiecznego poziomu. Niebezpiecznego zarówno dla burżuazji, jak dla robotników, choć w nierównym stopniu. Wyzysk sięga szczytu, poziom życia robotników - dna. Czym jest to spowodowane? Głupotą czy chciwością burżuazji? Jednym i drugim?". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)