Prof. Staniszkis: PiS straszy
Profesor Jadwiga Staniszkis z niesmakiem przyjęła zamieszanie wokół zapowiedzi rozpisania nowych wyborów. Jak zwróciła uwagę, podpisanie aneksu do paktu stabilizacyjnego nastapiło po groźbie rozwiązania parlamentu. Profesor przewiduje, że koalicja z LPR i Samoobroną długo nie potrwa.
14.02.2006 | aktual.: 14.02.2006 06:56
Jak podkreśliła profesor Jadwiga Staniszkis, rządy Prawa i Sprawiedliwości to rządzenie poprzez budowanie układów i straszenie, zamiast szukania racjonalnych rozwiazań. Zabito resztkę wiary, że ludzie w PiS-ie wiedzą, co robią - powiedziała profesor.
Jadwiga Staniszkis uważa, że po całym tym zamieszaniu spadnie poparcie społeczne dla prezydenta i dla rządu PiS.
Jej zdaniem, dobrze, że nie będzie wcześniejszych wyborów, ale złe wrażenie zrobiło orędzie prezydenta. Oskarżył on Platformę Obywatelską odpowiedzialnością za sytuację, co było daleko idącym uproszczeniem - uważa Jadwiga Staniszkis. Jak zaznaczyła, nikt nie uwierzy w tak prostackie przedstawienie sprawy. Według niej, dla wszystkich jasna jest wina obu stron konfliktu.
Lech Kaczyński powiedział, że na koalicję PiS-PO liczyła większość Polaków, a tymczasem mamy rząd mniejszościowy. W wieczornym orędziu poinformował, że nie rozwiąże parlamentu, ponieważ powiedział funkcjonuje pakt stabilizacyjny z Samoobroną i LPR.