Trwa ładowanie...
14-03-2006 09:45

Proces za zabójstwo 18-latka

Od 12 lat więzienia nawet do dożywocia grozi dwóm białostoczanom w wieku 19-20 lat, oskarżonym o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swego 18-letniego znajomego. Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się ich proces.

Proces za zabójstwo 18-latkaŹródło: PAP
d2fxb9y
d2fxb9y

Do zbrodni doszło we wrześniu ub. roku. Prokuratura zarzuciła oskarżonym, że przez kilka godzin znęcali się nad 18-latkiem, zadawali ciosy nożem i siekierą, a po zabójstwie zwłoki próbowali spalić w ognisku.

Przed sądem jeden z oskarżonych przyznał się do zarzutów, drugi - nie. Obaj odmówili składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania sądu i stron. Ten, który się przyznał, chciał na sali sądowej przeprosić rodziców zamordowanego, ostatecznie jednak zrezygnował ze złożenia takiego oświadczenia.

Wraz z nimi w tym samym procesie odpowiadają też dwaj inni mężczyźni; jeden jest oskarżony o nakłanianie do tego zabójstwa, drugi - o nieudzielenie pomocy pobitemu.

Do zabójstwa doszło na jednej z posesji w Białymstoku. Była tam libacja alkoholowa z udziałem kilku osób. Kilka godzin później policja została zawiadomiona o znalezieniu, niedaleko tej posesji, zwłok w ognisku. Po ustaleniu tożsamości okazało się, że to ciało 18-latka, który zginął od ciosów siekierą w głowę. Jak wykazała sekcja zwłok, uderzony został nią co najmniej dziesięć razy.

d2fxb9y

Niedługo potem zatrzymano dwóch młodych białostoczan, którym postawiono zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Jak ustalono w śledztwie, najpierw doszło do kłótni przy alkoholu i pobicia jednego z uczestników imprezy. Potem sprawcy zaciągnęli go za zabudowania (mógł już wtedy być nieprzytomny), na pobliską łąkę, i zaczęli się nad nim znęcać. Używali paralizatora, noża; zadali dziesięć ciosów siekierą. Potem zwłoki próbowali spalić, rozpalając na nich ognisko.

Odczytane na sali sądowej zeznania oskarżonych nie dają odpowiedzi na pytanie, jaki był motyw zbrodni. Prokuratura przyjęła, że motywem były porachunki jednego ze sprawców z zamordowanym. Miał mu zarzucić, że "go sprzedał" policji.

Zarówno oskarżeni o zbrodnię, jak i ofiara, znani byli policji wcześniej z innych przestępstw: pobić, włamań i rozbojów.

d2fxb9y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2fxb9y
Więcej tematów