Proces ruszył
(RadioZet)
Po kilku nieudanych próbach przed katowickim sądem rozpoczął się proces byłego dyrektora Śląskiej Kasy Chorych. Prokuratura zarzuca Andrzejowi Sośnierzowi niegospodarność na ponad 3 miliony złotych.
Chodzi o to, że wprowadzając karty chipowe zamiast książeczek, Sośnierz zaniechał poszukiwania reklamodawców, którzy chcieliby się na nich reklamować. W ten sposób Śląska Kasa Chorych miała stracić co najmniej 3,2 mln zł.
Sośnierz nie przyznaje się do winy. Obrona uważa, że proces w ogóle nie powinien się rozpocząć, bo do przestępstwa nie doszło. Sośnierz tłumaczy, że zgodnie z prawem kasy chorych nie mogły prowadzić działalności gospodarczej, a taką byłaby sprzedaż powierzchni reklamowej. Dlatego Kasa odstąpiła tę powierzchnię dostawcy kart, firmie Computerland – w zamian kupując je taniej. Według Sośnierza, kasa nie tylko nie straciła na tym, ale jeszcze zaoszczędziła ok. 5,5 mln zł. Na kartach znalazła się reklama Grupy PZU i logo Millenium Bank.