ŚwiatProces Berlusconiego bez Berlusconiego

Proces Berlusconiego bez Berlusconiego

Pod nieobecność Silvio Berlusconiego odbyła się przed sądem w Mediolanie kolejna rozprawa w procesie, w którym premier Włoch oskarżony jest o przekupienie brytyjskiego adwokata Davida Millsa w zamian za złożenie korzystnych zeznań.

Proces Berlusconiego bez Berlusconiego
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

21.03.2011 | aktual.: 21.03.2011 16:40

Szef rządu włoskiego, który w tym czasie przewodniczył obradom Rady Ministrów na temat interwencji międzynarodowej w Libii, poprosił w liście wysłanym do sądu, aby rozprawa toczyła się bez niego w normalnym trybie.

Według aktu oskarżenia Berlusconi miał wręczyć Millsowi 600 tys. dolarów łapówki i w zamian za to adwokat złożył korzystne dla premiera zeznania w dwóch toczących się śledztwach w sprawie zarzutów finansowych. W osobnym procesie Mills został już skazany na cztery i pół roku więzienia za tę korupcję przez sądy dwóch instancji, ale następnie uznano sprawę za przedawnioną.

Adwokat premiera Niccolo Ghedini zapewnił po poniedziałkowej rozprawie, że Berlusconi będzie stawiał się w sądzie "o ile to będzie możliwe".

Do mediolańskiego sądu przybyła ponad 20-osobowa grupa zwolenników Berlusconiego na czele z podsekretarzem stanu w ministerstwie infrastruktury Mario Mantovanim, który proces nazwał "agresją wymierzoną w szefa rządu".

Obecne w tej grupie kobiety powiedziały, że nie należą do żadnej partii politycznej. - Chcemy wyrazić poparcie dla naszego wielkiego premiera, bo mamy dosyć tej wrzawy wokół niego, zawsze przeciwko niemu - podkreśliły.

Kolejne posiedzenie sądu w sprawie Millsa odbędzie się 9 maja, a po tej dacie - także w dwa następne poniedziałki maja, czerwca i lipca; zgodnie z deklaracją obrony premiera, że ma on czas przychodzić na rozprawy tylko w tym dniu tygodnia.

Jednocześnie przed mediolańskim sądem toczą się dwa inne procesy, w sprawie oszustw finansowych w telewizji Berlusconiego, Mediaset. 6 kwietnia powinien rozpocząć się czwarty proces - w sprawie prostytucji nieletnich w domu premiera. Obrona wnioskuje jednak o przesunięcie tego terminu, ponieważ musi zapoznać się z 20 tys. dokumentów, przekazanych jej właśnie przez prokuraturę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)