Próbował się zabić na sali sądowej
W świdnickim sądzie polała się krew. Jeden z oskarżonych próbował poderżnąć sobie gardło. Mimo głębokiej rany na szyi jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo - pisze "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska".
Piotr T., były mistrz Polski w boksie, oskarżony o handel narkotykami i bronią nagle wyciągnął nóż. Jednym ruchem przejechał nim po swojej szyi. Pilnujący go na sali rozpraw policjanci nie zdążyli zareagować - relacjonuje dziennik.
Od kilku miesięcy w Świdnicy toczy się jeden z największych procesów w historii sądu. Jest już na finiszu. Blisko 50-osobowy, niebezpieczny gang jest sądzony z zachowaniem największych środków ostrożności. Na sali rozpraw roi się od policji i antyterrorystów. Każdy wchodzący jest dokładnie sprawdzany. Mimo to w poniedziałek jednemu z oskarżonych udało się wnieść na salę rozpraw nóż.
Wezwano pogotowie. Karetka zawiozła rannego do szpitala. Piotr T. przeżył. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. (PAP)