Turecka policja rozbroiła bombę podłożoną w ogrodzie baru przylegającego do bazy lotniczej w Incirlik, na południu kraju, z której korzystały Stany Zjednoczone. Bomba zawierała pięć kilogramów ładunków wybuchowych.
Eksplozja groziła poważnymi zniszczeniami w okolicy pełnej m.in. barów i kawiarni.
Incydent wydarzył się na krótko przed spodziewaną w końcu tego tygodnia wizytą sekretarz stanu USA Condoleezzy Rice w Turcji.
W bazie w Incirlik stacjonuje około 1400 żołnierzy USA, przebywających tam w ramach misji NATO.