Próba rakietowa Korei Północnej

Korea Północna wystrzeliła nad ranem o godz. 7.39 czasu miejscowego (0.39 czasu polskiego) rakietę dalekiego zasięgu Unha-3 - poinformował Reuters powołując się na południowokoreańską agencję prasową Yonhap i telewizję YTN.

Rakieta po kilku minutach eksplodowała, rozpadła się i spadła do oceanu - donoszą południowokoreańskie i japońskie ministerstwa obrony.

- Mamy informacje według których, rakieta wystrzelona z Korei Północnej, najprawdopodobniej po locie trwającym nieco ponad minutę, wpadła do oceanu - powiedział rzecznik japońskiego ministerstwa obrony Naoki Tanaka.

(jpo/PAP,IAR)

Rakieta została wystrzelona o godzinie 7:39 czasu miejscowego, (0:39 - czasu polskiego). Według źródeł japońskich, przeleciała około 120 kilometrów, a następnie rozpadła się na cztery części, które spadły do Morza Żółtego, na zachód od Półwyspu Koreańskiego. Prawdopodobnie w odpowiednim czasie od rakiety nie odłączyły się dwa kolejne człony i dlatego uległa awarii.

Infografika przedstawia zakładaną trajektorię lotu rakiety Unha-3.

Zaledwie kilka godzin wcześniej szefowie dyplomacji państw grupy G8 zażądali się od Korei Północnej rezygnacji z planów wystrzelenia rakiety. We wspólnym oświadczeniu, używając - jak ocenia AFP - wyjątkowo ostrych sformułowań, ministrowie spraw zagranicznych ośmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata napisali, że wystrzelenie przez Koreę Północną rakiety będzie poważnym naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Na zdjęciu: prezentacja satelity Kwangmyongsong-3. Urządzenie miało zostać wyniesione na orbitę, ale w wyniku awarii rakiety uległo zniszczeniu.

Rezygnacji z wystrzelenia rakiety domagały się wcześniej między innymi Stany Zjednoczone, Korea Południowa i ONZ. W związku z wystrzeleniem rakiety na pilnym posiedzeniu jeszcze dziś ma zebrać się Rada Bezpieczeństwa, a także południowokoreański rząd.

Na zdjęciu: Podróżujący oglądają z lotniska Incheon w Korei Południowej relację z wystrzelenia rakiety.

Phenian utrzymywał, że rakieta posłuży do umieszczenia na orbicie okołoziemskiej satelity meteorologicznego. Miał to być element uczczenia setnej rocznicy urodzin założyciela komunistycznej Północy - Kim Ir Sena.

Na zdjęciu: Podróżujący oglądają z lotniska Incheon w Korei Południowej relację z wystrzelenia rakiety.

Kilka tygodni temu przedstawiciele Waszyngtonu i Phenianu porozumieli się w sprawie wznowienia programu pomocy żywnościowej dla Korei Północnej. USA miały dostarczyć 240 tysięcy ton żywności w zamian za całkowite wstrzymanie przez Północ realizacji programu nuklearnego i zawieszenie testów rakietowych.

Na zdjęciu: Minister Obrony Japonii Naoki Tanaka w otoczeniu dziennikarzy.

Phenian przekonywał jednak, że ma prawo do wystrzeliwania rakiet w celach pokojowych, a za taki należy uznać chęć umieszczenia na orbicie własnego satelity. Według Zachodu, w rzeczywistości była to próba rakiety balistycznej przystosowanej do przenoszenia głowic.

Na zdjęciu: Japończycy czytają doniesienia prasy o nieudanej próbie wystrzelenia rakiety przez Koreę Północną.

(jpo/PAP,IAR)