Prezydentura dla Tuska
"Życie Warszawy" pisze, że Donald Tusk jest
już o krok od prezydentury. Swoje poparcie deklaruje mu Lech
Wałęsa. W jego ślady prawdopodobnie pójdzie też prof. Zbigniew
Religa, który wycofuje się z wyborów. Powodem rezygnacji
profesora jest malejące poparcia dla jego kandydatury.
Jak się dowiedziało "Życie Warszawy", rozmowy o poparciu Tuska przez Religę toczyły się od zeszłego piątku. Ostatnie ustalenia w tej sprawie miały zapaść dziś, podczas nocnego spotkania obydwu kandydatów.
-_ Nie chcę popierać Tuska jedynie słowami, chcę działać. Będę tłumaczył, że to on jest najlepszym kandydatem_- mówi "Życiu Warszawy" były prezydent, który już ponad miesiąc temu ogłosił, że będzie głosował na lidera Platformy. Wałęsa przyznaje, że na razie nie otrzymał odpowiedzi ze sztabu wyborczego Tuska.
-_ Takie deklaracje o poparciu mają duże znaczenie psychologiczne, umacniają pozycję kandydata_- ocenia dr Adam Jelonek, socjolog. Jego zdaniem, pozycję Tuska wzmocniły spotkania z kandydatką na kanclerza Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Horstem Koehlerem. Obydwoje, oprócz spotkań z oficjalnymi władzami Polski, rozmawiali wyłącznie właśnie z liderem PO.
Dr Jelonek podkreśla też cechy charakteru kandydata liberałów. - Siłą Tuska są, paradoksalnie, jego miękkość i spokój - mówi. Dodaje, że im mocniejsza pozycja Tuska, tym większą nerwowość wykażą jego konkurenci. (PAP)