Zdaniem gazety, prezydent wygłosił kilka ogólnych prawd w charakterystycznym dla siebie, pełnym ozdobników stylu. Podobnie jak w lutym, kiedy w krótkim wystąpieniu telewizyjnym obwieścił, że rozwiązania Sejmu nie będzie. Prawie identycznie, jak w późniejszym oświadczeniu po Radzie Gabinetowej, kiedy nie chciał nic powiedzieć o planach opanowania największego problemu społecznego - bezrobocia - przypomina dziennik.
"Trybuna" pisze, że szef państwa nie tylko nie zabiera głosu w najważniejszych sprawach, lecz w ogóle go nie widać na krajowej scenie. Nie licząc krótkich chwil, gdy akurat zasadza drzewo przez Zamkiem Królewskim w Warszawie. Gdzie jest prezydent? - pyta dziennik. (PAP)
Więcej: Trybuna – Prezydent widmo