Prezydent oddaje posiadłość na Helu
Prezydent oddaje swoją rezydencję na Helu... dzikom. Taka decyzja została podjęta przez Lecha Kaczyńskiego po apelach i prośbach obrońców praw zwierząt.
01.04.2008 | aktual.: 01.04.2008 10:06
Organizacje zaapelowały o przekazanie rezydencji dzikom po tym, jak zwierzęta wdarły się przez ogrodzenie na teren posesji.
Dziki po prostu nie widzą siatki ogrodzeniowej. Rozrywają ją, bo są przyzwyczajone do swoich tras na tym terenie. Dzik to bardzo inteligentne zwierzę. Jeśli na swojej trasie napotka przeszkodę, stara się ją ominąć, ale potem wrócić na ten sam szlak wędrówki.
Lech Kaczyński uznał, że na Helu nie bywa na tyle często, by uniemożliwiać dzikom swobodne funkcjonowanie. Jak jednak wybierze się tam na wypoczynek, liczy, że zwierzaki miło go przywitają.
Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska