Prezydent obronił paradę gejów
Władze Bukaresztu wycofały się ze swej decyzji o zakazie marszu homoseksualistów i - po interwencji prezydenta kraju Traiana Basescu - ostatecznie wydały zgodę na przeprowadzenie parady gejów.
Merostwo, które tłumaczyło swój pierwotny sprzeciw niewystarczającym stanem osobowym sił porządkowych, zapewniło, że będzie dość funkcjonariuszy, by zapewnić bezpieczeństwo manifestacji, która ma się odbyć w sobotę w centrum Bukaresztu.
Przedstawiciel merostwa Dumitru Stanescu tłumaczył, że pierwotnie władze miejskie sprzeciwiały się marszowi, gdyż jego uczestnicy nie wydawali się być dobrze przygotowani. Podobno nie byli w stanie oszacować liczby uczestników.
Stowarzyszenie obrony praw homoseksualistów w Rumunii skrytykowało pierwotne stanowisko władz jako "dyskryminację" i zapowiedziało, że czy za zgodą merostwa, czy też bez niej parada, pierwsza tego rodzaju w Rumunii od upadku komunizmu w roku 1989, odbędzie się.
Prezydent Rumunii, który poparł organizację marszu, powiedział, że odmowa władz bukareszteńskich "była błędem".