Prezydent może przyjąć dymisję Belki?
Aleksander Kwaśniewski powtórzył w "Sygnałach Dnia", że nie chce przyjąć dymisji Marka Belki, którą premier zapowiedział na piątek. Prezydent dodał jednak, że jeśli Belka stanowczo oświadczy, że nie chce dalej kierować rządem, wtedy dymisja zostanie przyjęta.
Aleksander Kwaśniewski argumentował, że Polsce potrzebna jest stabilizacja polityczna. A dymisja rządu - zdaniem prezydenta - by jej zagroziła. Gość Jedynki dodał, że parlament nie skrócił swej kadencji, więc nowy zostanie wybrany na jesieni. I do tego czasu premier wraz z rządem musi normalnie rządzić - mówił prezydent. Podkreślił, że w zaistniałej sytuacji parlamentarzyści i ministrowie powinni do końca kadencji wykonywać swe konstytucyjne obowiązki. Prezydent dodał, że ten rząd ma jeszcze wiele obowiązków.
Prezydent zastrzegł, że jeśli premier stanowczo oświadczy, iż dalej nie chce kierować rządem, wtedy zgodzi się na jego dymisję. Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że jeśli tak się stanie, zaproponuje osobę nowego premiera, jednak powiedział, że na razie nie ma osoby, która mogłaby zastąpić Belkę.
Na godzinę 12 zapowiedziana jest konferencja prasowa po spotkaniu prezydenta z premierem. Wtedy prezydent Kwaśniewski ma oficjalnie ogłosić swe stanowisko co do dymisji Marka Belki.