ŚwiatPrezydent Lech Kaczyński w Rydze

Prezydent Lech Kaczyński w Rydze

Prezydent Lech Kaczyński, po rozmowach w Wilnie z prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem, przybył do Rygi, gdzie weźmie udział w nieformalnym szczycie prezydentów ośmiu państw UE.

10.04.2007 | aktual.: 10.04.2007 20:05

Spodziewane jest, że jednym z głównych tematów rozmów prezydentów Austrii, Finlandii, Łotwy, Niemiec, Polski, Portugalii, Węgier i Włoch będzie sytuacja polityczna na Ukrainie.

Kryzys polityczny na Ukrainie wybuchł 2 kwietnia, kiedy prezydent Wiktor Juszczenko ogłosił dekret o rozwiązaniu parlamentu i przedterminowych wyborach. Prorosyjska koalicja, na której czele stoi premier Wiktor Janukowycz, uznała dokument za niezgodny z konstytucją i odmówiła jego wykonania. Od tygodnia w Kijowie trwają demonstracje zwolenników koalicji.

We wtorek wieczorem polski prezydent będzie uczestniczył w obiedzie wydanym przez prezydent Łotwy Vairę Vike-Freibergę z okazji nieformalnego szczytu ośmiu prezydentów.

Jak powiedziała Elżbieta Jakubiak z Kancelarii Prezydenta, takie spotkania odbywają się cyklicznie i są to polityczne konsultacje. Lech Kaczyński ma przedstawić podczas rozmów polskie stanowisko w sprawie eurokonstytucji. Jest to pretekst do promocji naszego stanowiska - podkreśliła minister Jakubiak. Polska chce, by w przyszłym traktacie konstytucyjnym UE zmienił się system głosowania w Radzie Unii Europejskiej.

Proponowany przez Warszawę tzw. pierwiastkowy system zakłada, że głosy każdego kraju są w przybliżeniu proporcjonalne do pierwiastka kwadratowego z liczby jego ludności. Na tym systemie głosowania zyskują przede wszystkim średnie kraje, czyli Polska, Hiszpania, Rumunia i Holandia. Tracą największe: Niemcy, Francja, Wielka Brytania.

Rosyjski dziennik "Wiedomosti" napisał we wtorek, że nieformalne spotkanie liderów ośmiu państw europejskich w Rydze może doprowadzić do konfliktu z powodu ich stosunku do Rosji. Według gazety, Polska zamierza tam skrytykować projekt budowy Gazociągu Północnego (Nord Stream), a Niemcy podjąć próbę odebrania Polsce inicjatywy w kwestii kryzysu politycznego na Ukrainie.

Elwira Wielańczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)