Prezydent Lech Kaczyński Kociarzem Roku 2007
Prezydent Lech Kaczyński, Urząd Miasta St. Warszawy oraz forum Miau.pl zostali uhonorowani tytułem Kociarza Roku 2007. Nagrody przyznano na uroczystej gali z okazji Światowego Dnia Kota.
17.02.2008 | aktual.: 18.02.2008 09:23
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/koty-internautow-czesc-druga-6038645876708481g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/koty-internautow-czesc-druga-6038645876708481g )
Koty Internautów - część druga
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dzien-kota-zdjecia-internautow-6038683865986177g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/dzien-kota-zdjecia-internautow-6038683865986177g )
Międzynarodowy Dzień Kota
Pan prezydent był nominowany nie jako głowa państwa, ale jako człowiek, który kocha koty i wiele dla niech zrobił - powiedział inicjator polskich obchodów kociego święta prezes Polskiej Federacji Felinologicznej "Felis Polonia" i redaktor naczelny miesięcznika "Kot", Wojciech-Albert Kurkowski. Myślę, że wyczuwanie kocich nastrojów bardzo dobrze przekłada się czasem na nastrój polityczny - dodał.
Czytelnicy "Kota" wyróżnili również - w kategorii instytucja - Urząd Miasta St. Warszawy jako miasto najbardziej przyjazne kotom. W stołecznym Ratuszu jest urząd pełnomocnika ds. zwierząt, doceniono także działalność Biura Ochrony Środowiska.
W kategorii media tytułem Kociarza Roku uhonorowano internetowe forum Miau.pl, które gromadzi miłośników kotów i szuka domów bezdomnym zwierzakom.
Naszym celem jest pomoc bezdomnym kotom. Wyłapujemy chore kociaki, organizujemy im domy tymczasowe, leczymy je i szukamy nowych opiekunów. Organizujemy też zbiórki pieniędzy, bo leczenie i opieka nad tymi kociakami to ogromne koszty - mówiła jedna z przedstawicielek forum Magda Zapaśnik.
Jak podkreślali organizatorzy, Dzień Kota ma przede wszystkim uwrażliwić ludzi na los bezdomnych zwierząt i skłonić do pomocy kotom wolno żyjącym. Przyczynia się też integracji miłośników kotów - hodowcy kotów rasowych i miłośnicy kotów domowych wspólnie działają na rzecz zwierząt, na rzecz poprawienia wizerunku "kociarza" w społeczeństwie i co najważniejsze - na rzecz propagowania szacunku dla kotów.