Prezes PGNiG zrezygnuje
Szef PGNiG zapowiedział, że złoży rezygnację w związku z zarzutami, jakie stawia mu szczecińska prokuratura. Jak wyjaśnił w rozmowie z "Rzeczpospolitą", chce uniknąć zamieszania, które towarzyszy firmie, i źle wpływa na jej wizerunek, zwłaszcza wobec ważnych negocjacji, jakie obecnie prowadzi.
20.06.2006 | aktual.: 20.06.2006 09:52
Bogusław Marzec jest podejrzany przez prokuraturę o działania na niekorzyść szczecińskiej stoczni Gryfia, którą kierował w latach 2003-2004. Sprawa ma dotyczyć sprzedaży po zaniżonej cenie ośrodka wypoczynkowego należącego do stoczni oraz remontu i budowy statków poniżej kosztów.
Tego, że szef PGNiG odejdzie ze stanowiska, można było oczekiwać już wczoraj wieczorem. Premier w programie TVP "Prosto w oczy" powiedział, że poprosił ministra gospodarki o dokonanie zmiany Bogusława Marca. Jak wyjaśnił Kazimierz Marcinkiewicz, jeżeli wobec prezesa największej firmy gazowniczej w kraju stawiane są tak poważne zarzuty, to już nie wnikając w to, czy jest winny, czy nie, nalezy dokonać jego zmiany.
Minister gopodarki Piotr Woźniak powiedział z kolei wczoraj, że decyzję w sprawie prezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa podejmie w czwartek rada nadzorcza spółki. Najprawdopodobniej zaakceptuje ona po prostu dymisję Bogusława Marca.
Bogusław Marzec oddał się do dyspozycji rady nadzorczej jeszcze w ubiegłym tygodniu, po tym jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zażądała odsunięcia go od dostępu do informacji niejawnych w PGNIG.
Szef firmy gazowniczej nie chce komentować na razie zarzutów. Zapowiedział tylko, że będzie chciał je wyjaśnić.