Prezes PGNiG podał się do dymisji
Prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa złożył rezygnację ze stanowiska.
21.06.2006 | aktual.: 22.06.2006 12:56
Bogusław Marzec oświadczył na konferencji prasowej, że jego rezygnacja jest wyrazem protestu przeciwko nagonce prasowej, ale w żadnym razie nie należy jej traktować jako przyznania się do winy. Zastrzegł, że o zaistniałą sytuację nie obwinia dziennikarzy, ponieważ wykonywali swoją pracę i pisali artykuły na podstawie dostarczanych im informacji.
Prasa informowała ostatnio o śledztwie, jakie toczy się przeciwko prezesowi PGNiG. Prokuratura zarzuca mu działania na niekorzyść szczecińskiej stoczni Gryfia, którą kierował w latach 2003-2004. Zarzuty postawiono wszystkim byłym członkom zarządu Gryfii. Bogusław Marzec oświadczył, że dowiedział się o toczącym się śledztwie dopierio na początku czerwca i natychmiast poinformował o tym ministra gospodarki. Dodał, że nikt wcześniej nie poinformował go po postawieniu mu jakichkolwiek zarzutów.
Marzec, tłumacząc się z zarzutów, zapewnił, że sprzedaż stoczniowego ośrodka wypoczynkowego w Karpaczu nastąpiła zgodnie z prawem. Zwrócił uwagę, że spółka nie poniosła żadnej straty.
Zapytany o zarzut doprowadzenia do strat związanych z remontem dwóch statków zauważył, że Gryfia remontuje rocznie 220 jednostek, a liczba przygotowywanych ofert przekracza tysiąc. Wskazał, że kontrakty i oferty przygotowują i podpisują dyrektorzy działów stoczni. Oświadczył, że kontrakty były przygotowane rzetelnie, i zwrócił uwagę na nierzetelność armatorów, którzy uchylają się od płacenia ostatnich rat za remonty. Dodał, że ściąganie długów trwa średnio 3-4 lata.
Prezes PGNiG powiedział, że składając rezygnację, chce uniknąć zamieszania, które towarzyszy firmie i źle wpływa na jej wizerunek. Marzec wyjaśnił, że nie konsultował swojej rezygnacji z premierem. Dodał, że zawieszenie dziś obrotu akcjami PGNiG na giełdzie było decyzją Komisji Papierów Wartościowych i nie miał z nią nic wspólnego. Zapewnił, że zamieszanie związane z jego odejściem niedługo zniknie i notowania akcji zostaną zapewne szybko przywrócone.
Marzec poinformował, że fukcję szefa zarządu tymczasowo przejmie Jan Anysz.