Prezerwatywa na wakacje
Z paczką prezerwatyw przyszli wczoraj na zakończenie roku szkolnego uczniowie VIII krakowskiego LO. Gadżety takie, reklamujące jedną z sieci komórkowych, wciskały im przed liceum hostessy. - Byłem tak zszokowany, że wypadłem przed budynek i rozgromiłem towarzystwo. Kto to widział? - oburza się dyrektor Zdzisław Kusztal, który natychmiast wezwał do szkoły policję.
26.06.2004 | aktual.: 26.06.2004 09:32
- Przyjdą dzieci do domu ze świadectwem i prezerwatywami, a zapytani skąd to mają, odpowiedzą: dawali w szkole. Jak można wciskać nieletnim prezerwatywy i to w tak uroczystym dniu - zastanawia się Kusztal.
Policja przyjechała pod szkołę natychmiast, hostess ani prezerwatyw już jednak nie było. - Przyjęliśmy takie zgłoszenie.
- Stwierdziliśmy że rozdawane były i ulotki, i prezerwatywy. Nie trzeba na to mieć zezwolenia. Nie jest to ani wykroczenie, ani przestępstwo. Nie można rozpowszechniać pornografii, a prezerwatywa to nie pornografia. Jest to raczej problem etyczno-społeczny - wyjaśnia Sylwia Bober-Jasnoch z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Sprawa rozdawania prezerwatyw mogłaby stać się wykroczeniem, o ile znalazłaby się osoba, która potrafiłaby udowodnić, że tą sytuacją została mocno zgorszona. Zdzisław Kusztal był nią zbulwersowny. - Nie mam nic przeciw uświadamianiu seksualnemu. Są przecież takie zajęcia w programie - ale nie w ten sposób i w takim dniu, kiedy w szkole, prócz licealistów, byli absolwenci gimnazjów - zaznacza.
Wtóruje mu Elżbieta Lęcznarowicz, małopolski kurator oświaty. - Nie to miejsce i czas - podkreśla. - Są przecież inne formy reklamy.
Konkurencyjna sieć komórkowa, która również ustawiła swe hostessy przed szkołami, rozdawała uśmiechnięte, wakacyjne słoneczka.
Agata Borowska, rzecznik sieci komórkowej, która przeprowadzała akcję, zapewnia, że nie wciskali nikomu prezerwatyw, lecz je proponowali. Nie mieli także zamiaru nikogo szokować. - Według badań, najwięcej niepełnoletnich dziewcząt zachodzi w niechcianą ciążę podczas wakacji - wyjaśnia Borowska. - Nasza akcja została ciepło i pozytywnie przyjęta. Rozdawaliśmy prezerwatywy w pobliżu szkół w 11 miastach, gdyż chcemy trafiać do ludzi młodych, którzy są naszymi klientami.
kach