Premier się zreflektował
Kilku ludzi pod przewodem Mariusza Łapińskiego wyobraziło sobie, że przejmie pełnię władzy nad systemem zdrowia w Polsce. Że będzie decydować o wszystkich pieniądzach z naszych składek - pisze w "Gazecie Wyborczej" Elżbieta Cichocka.
24.05.2003 | aktual.: 24.05.2003 07:12
Udawało im się wiele miesięcy. Wszelkie objawy krytyki były traktowane jak polityczny atak. Krytycznych dziennikarzy minister Łapiński oskarżał o interesy z firmami farmaceutycznymi. Teraz okazuje się, że interesy te robili ludzie z jego otoczenia - stwierdza publicystka dziennika.
Premier sześć tygodni temu narzucił Aleksandra Naumana jako prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Decyzja ta sprawiła, że z rządu odszedł Marek Balicki, minister, który przed tym chorym układem przestrzegał i chciał go ukrócić. Dobrze, że w końcu premier się zreflektował i zareagował na głos opinii publicznej - konkluduje Elżbieta Cichocka.