Premier przywraca ulgi artystom i naukowcom
Zaproponuję autopoprawkę do ustawy o PIT przywracającą dzisiejsze rozwiązania dotyczące opodatkowania twórców - mówi premier Kazimierz Marcinkiewicz w wywiadzie dla "Życia Warszawy".
To koniec jednego z najgorętszych sporów w obozie PiS - komentuje dziennik i przypomina, że rząd chciał odebrać artystom, naukowcom i dziennikarzom przywilej, na podstawie którego mogli oni wykazywać w deklaracji PIT 50 proc. koszty uzyskania przychodu i w efekcie płacić mniejsze podatki. Przeciwko tej propozycji wystąpił prezydent oraz środowiska twórców.
O żadnej "zdradzie" ze strony prezydenta nie ma mowy. Przecież zakwestionował jedynie drobniusieńki element naszej reformy - uspokaja szef rządu.
Marcinkiewicz ujawnia też, że gdy trzy tygodnie temu podczas Rady Gabinetowej Lech Kaczyński skrytykował podatkową propozycję rządu, ówczesna minister finansów Zyta Gilowska podała się do dymisji. Premier jej jednak nie przyjął.
Premier komentuje na łamach gazety także sprawę lustracyjną Zyty Gilowskiej. Mówi "Życiu Warszawy", że wierzy, iż była minister finansów wróci do rządu.
Sąd Lustracyjny odmówił pani premier procesu lustracyjnego. To nie jest fair. Dlatego zaproponowałem jej funkcję wicepremiera. Właśnie po to, żeby znów stała się osobą publiczną. I żeby mogła się oczyścić. To jedna z form obrony własnej osoby. Poza tym ogromnie cenię wiedzę pani profesor i nie ukrywam, że to może być silne wsparcie, zarówno dla mnie osobiście, jak i dla rządu- podkreśla Marcinkiewicz. (PAP)