Premier przed sąd partyjny SLD
Śródmiejskie koło SLD w Łodzi, którego członkiem
jest premier Leszek Miller, chce, aby Krajowy Sąd Partyjny SLD
zajął się wnioskiem kilkunastu działaczy Sojuszu z województwa
łódzkiego o postawienie Millera przed sądem partyjnym. Poinformowała o tym na konferencji prasowej posłanka Alicja Murynowicz, która należy do tego samego koła co premier.
18.01.2004 | aktual.: 18.01.2004 15:29
"Zwracamy się, aby sprawą wniosku i zakwalifikowania go, czy w ogóle się nadaje do rozpatrzenia, zajął się Krajowy Sąd Partyjny. Nie treścią, nie zawartością merytoryczną wniosku" - powiedziała Murynowicz. Dodała, że treść merytoryczna nie nadaje się do rozpatrzenia przez jakikolwiek Sąd Partyjny.
W ubiegłym tygodniu grupa działaczy SLD z województwa łódzkiego zarzuciła Millerowi niewłaściwe kontrolowanie i brak realizacji programu partii m.in. w służbie zdrowia i finansach. Zarzucili też przewodniczącemu SLD w Łódzkiem Krzysztofowi Makowskiemu niezgodne ze statutem Sojuszu prowadzenie polityki kadrowej.
W przyjętej uchwale politycy śródmiejskiego koła SLD domagają się też ukarania przewodniczącego wojewódzkiego Sądu Partyjnego Wiktora Cellera i pozbawienia go funkcji w partii. Ich zdaniem zachowanie przewodniczącego działa na niekorzyść partii.
Tymczasem w sobotę Celler nieoczekiwanie złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego Sądu Partyjnego w Łódzkiem. Jak twierdził, miało to m.in. związek z próbą nacisku na wybór składu orzekającego, który miałby zająć się wnioskiem działaczy. Były już przewodniczący nie chciał w niedzielę komentować stanowiska śródmiejskiego koła SLD.
