Premier poparł rybaków
Po środowym spotkaniu w Warszawie rybacy
wrócili zadowoleni. Minister rolnictwa Andrzej Lepper, w
porozumieniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim, podjął korzystną
decyzję w sprawie dodatkowych dni zakazu połowu dorszy. Nie będzie
narzucania przez Unię Europejską konkretnych dat - zapowiada
"Kurier Szczeciński".
Na Bałtyku nie można łowić dorszy od lipca do sierpnia oraz między 1 a 7 stycznia, 5 a 10 kwietnia oraz 31 grudnia. Dodatkowo, każde państwo musi wskazać 67 dni, gdy rybacy stoją w porcie. I właśnie o te dni rozgorzał bój. Unia chciała, aby z góry podawać, jakie to będą dni w roku. Rybacy bali się, że przy niekorzystnym zbiegu okoliczności, gdy w dni wolne od zakazu będzie hulał sztorm, spędzą w porcie prawie cały rok.
Wicepremier i premier zgodzili się, że te dodatkowe dni będziemy podawać co kwartał, po ich wykorzystaniu - powiedział gazecie Kazimierz Wojnicz z Krajowej Izby Producentów Ryb._ To łagodzi poprzednie restrykcyjne podejście do tej sprawy._
Teraz będziemy mieli wpływ na wyznaczanie dodatkowych dni zakazu. Rząd postanowił skorzystać z istniejącej furtki prawnej. Unia Europejska nie powinna protestować wobec takiej decyzji premiera. (PAP)