Premier na przepustce
O 15.30 premier wyjdzie ze szpitala na przepustkę, by wraz z rodziną spędzić święta Bożego Narodzenia - powiedział dyrektor szpitala na Wołoskiej w Warszawie, doktor Marek Durlik.
Leszek Miller przez cały ten czas będzie musiał chodzić w gorsecie, gdyż takie są zalecenia lekarzy ortopedów. Złamanie jak się okazało, nie dwóch a czterech kręgów premiera, okazało się poważne i wymaga, by premier jak najwięcej czasu spędzał w pozycji leżącej - powiedział doktor Durlik. Dodał, że pozycja stojąca może spowodować przemieszczenie odłamów kostnych.
Premier Miller wróci do szpitala w sobotę lub niedzielę. Zdaniem doktora Durlika, rehabilitacja premiera w szpitalu potrwa co najmniej do 15 stycznia. Po tym czasie lekarze wraz z pacjentem zdecydują, jak przebiegać będzie rehabilitacja przez następne kilka miesięcy.
Dyrektor szpitala na Wołoskiej podkreślił, że premier bardzo pilnie przestrzegał wszystkich zaleceń lekarzy i rehabilitantów. "Jedynym wyjątkiem był wyjazd do Brukseli, kiedy to na podstawie decyzji pacjenta doszło do tego wyjazdu" - powiedział doktor Marek Durlik. (iza)
