Premier czuje się dobrze
Przeprowadzone rano badania
potwierdziły, że proces leczenia premiera Leszka Millera przebiega
prawidłowo. Pacjent czuje się dobrze - powiedział dyrektor
szpitala MSWiA Marek Durlik. Premier wrócił do szpitala w
niedzielę wieczorem, po świętach spędzonych w domu.
"Dzisiaj premier miał wykonane badania ogólne krwi oraz badanie w rezonansie magnetycznym złamanego kręgosłupa. Te wszystkie badania wykazały, że proces leczenia przebiega prawidłowo i proces gojenia się złamanych kręgów również" - podkreślił dr Durlik. Dodał, że ponieważ szef rządu aktywnie spędza czas, lekarze zaproponowali mu założenie opatrunku z lekkiego gipsu zamiast gorsetu. Ten zabieg zostanie wykonany jeszcze w poniedziałek - o godz. 15.00.
Według Durlika co najmniej przez następne kilka tygodni premier będzie poddawany zabiegom rehabilitacyjnym, takim jak ćwiczenia izometryczne i laseroterapia. Do 15 stycznia pozostanie w szpitalu; jednak jeśli będzie potrzeba, będzie mógł go opuścić wcześniej.
4 grudnia rządowy śmigłowiec Mi-8 po awarii obu silników twardo lądował pod Warszawą. W wypadku zostali ranni premier, szefowa jego gabinetu politycznego, dwoje pracowników Centrum Informacyjnego Rządu, lekarz, pięciu oficerów BOR, trzech pilotów i stewardesa.