Prawda, czy plotka o rozwodzie Kulczyków?
Prawdziwą burzę wywołał wczorajszy artykuł "Dziennika", jakoby Grażyna i Jan Kulczykowie rozwiedli się i podzielili majątek w Londynie. Jego bohaterowie nie skomentowali w żaden sposób tej informacji, nie potwierdziły jej także osoby z kręgu najsłynniejszego poznańskiego małżeństwa. Jeśli jednak byłaby to prawda, to mielibyśmy do czynienia z rozwodem XXI wieku - uważa "Głos Wielkopolski".
20.05.2006 | aktual.: 20.05.2006 01:48
Informację "Dziennika" dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" próbowali potwierdzić w kilkunastu źródłach. Najczęstszą reakcją rozmówców było niedowierzanie, graniczące z pewnością, że to tylko dziennikarska plotka.
Bliski przyjaciel rodziny twierdzi, że informacja jest nie tylko nieprawdziwa, a wręcz niemożliwa. Z kolei według prawnika, dobrze orientującego się aktualnej sytuacji prawnej Kulczyków, pozostają oni nadal małżeństwem. Z kręgu rodzinnego "GW" dowiedział się, że nie zostanie wydane żadne oficjalne oświadczenie na ten temat.
Trudno jednak dziwić się zainteresowaniu, jakie towarzyszy każdemu wydarzeniu z udziałem Kulczyków. Dla nikogo nie jest tajemnicą wpływ, jaki na życie Poznania mają bezpośrednio oraz poprzez kontrolowane przez siebie przedsięwzięcia. To Jan Kulczyk stoi za inwestycjami grupy Volkswagena czy Autostrady Wielkopolskiej, sukcesem Grażyny Kulczyk jest imponująca inwestycja w centrum - Stary Browar, który powoli staje się nie tylko handlową wizytówką miasta. (PAP)