Trwa ładowanie...
d37mabz
04-03-2006 03:10

Prawa jazdy na lewo

W ciągu trzech ostatnich dni policjanci
zatrzymali ośmiu egzaminatorów WORD-u pod zarzutem przyjmowania
łapówek od zdających egzamin na prawo jazdy - ujawnia "Słowo
Polskie - Gazeta Wrocławska".

d37mabz
d37mabz

W korupcyjną aferę zamieszanych jest już 100 osób. Są wśród nich kursanci, instruktorzy, 10 egzaminatorów, a nawet inspektor z urzędu marszałkowskiego. Policja stawia im dwa zarzuty. Pierwszy to przyjmowanie łapówek za pomyślny wynik egzaminu na prawo jazdy. Drugi - udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Wręczanie i przyjmowanie korzyści majątkowych działało według określonego mechanizmu - tłumaczy Beata Tobiasz z wrocławskiej policji. - Kandydaci na kierowców wręczali pieniądze instruktorom, a ci część kwoty przekazywali egzaminatorom. Policjanci nie wiedzą, ilu kierowców w ten sposób zdobyło prawo jazdy. Przypuszczają, że mogło ich być nawet tysiąc. Wystarczyło zapłacić od 800 do 3000 zł. Za przyjęcie łapówki podejrzanym grozi do 8 lat więzienia.

Marszałek województwa Paweł Wróblewski spotkał się w piątek z Januszem Płanetą, dyrektorem WORD-u. Nie odwołał go z funkcji, lecz poprosił o wyjaśnienia. Odwołanie Płanety uzależnia od wyników śledztwa policji i kontroli, którą lada dzień pośle do ośrodka.

Policjanci zatrzymują kolejne osoby, wśród których są też egzaminatorzy. To niepokojące - uważa Wróblewski. - Za kilka dni do WORD-u pójdą nasi kontrolerzy. Przyjrzą się systemowi zapobiegania korupcji. Zobaczymy, jak to wygląda.

Nie obawiam się kontroli z urzędu marszałkowskiego - zapewnia dyrektor Płaneta. - Zatrzymani egzaminatorzy byli moimi pracownikami przez osiem lat. Nie dali mi przez ten czas ani razu powodu, by podejrzewać ich o przyjmowanie łapówek. Będzie mi bardzo przykro, jeśli zarzuty policji się potwierdzą. (PAP)

d37mabz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37mabz
Więcej tematów