Prasa o Kuklińskim
Gazety piszą o zmarłym pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim.
12.02.2004 06:23
"Sprawa pułkownika Kuklińskiego podzieliła polską opinię publiczną i wznieciła w Trzeciej Rzeczpospolitej debatę na temat, czym dla Polaków był PRL" - pisze Jarosław Kurski w Gazecie Wyborczej. "Dylemat wciąż brzmi: 'Bohater czy zdrajca?'" Kurski przypomina wyniki sondażu sprzed dwóch lat, w którym 36% respondentów uznało, że Kukliński był zdrajcą - a 34% - że bohaterem.
Zupełnie inne są wyniki telefonicznego sondażu, przeprowadzonego w środę na zlecenie Rzeczpospolitej. 49% jego uczestników uznało Kuklińskiego za bohatera, a 25% - za zdrajcę. Jan Skórzyński porzypomina w komentarzu redakcyjnym, że Kuklińskiego szczególnie zajadle atakowali generałowie Jaruzelski i Kiszczak, którzy zarzucali mu zbrukanie honoru oficera. "Według mnie, honor ten zbezcześcili raczej obaj generałowie, używając wielokrotnie wojska do pacyfikacji społeczeństwa i stojąc na czele komunistycznej dyktatury". Ryszard Kukliński lepiej realizował polską rację stanu - stwierdza Jan Skórzyński.
"Postać tragiczna" - tak artykuł o pułkowniku Kuklińskim zatytułowało Życie. Były wiceminister obrony i spraw zagranicznych Radek Sikorski przypomniał w rozmowie z gazetą, że Kukliński, decydując się na współpracę z amerykańskim wywiadem, podjął decyzję zarazem tragiczną i bohaterską. "Zapłacił za to cenę najwyższą - stracił dwóch synów, musiał wyjechać z kraju. Uważam, że Polska nie była do końca w porządku wobec niego" - mówi Sikorski. "Wielu ludzi przyczyniło się do zaciemnienia prawdy".
Redaktor naczelny Trybuny Marek Barański pisze w komentarzu redakcyjnym, że sprawa oceny Kuklińskiego jest otwarta. Nie wiadomo, czy zachował honor, czy też był zdrajcą - twierdzi Barański. Andrzej Rudnicki przypomina w "Trybunie" spekulacje, jakoby pułkownik był też agentem radzieckiego wywiadu wojskowego, GRU. Rudnicki powołuje się na byłego rezydenta GRU w Polsce, Jurija Ryliewa. Według niego, radziecki wywiad dowiedział się na początku lat 70. o zwerbowaniu Kuklińskiego przez Amerykanów i "odwrócił" agenta.