Praca tymczasowa robi karierę
Według "Rzeczpospolitej" polskie agencje
wynajmujące kasjerów czy magazynierów przeżywają hossę. W
przyszłości będzie jeszcze lepiej, bo rąk do pracy nie brakuje, a
apetyt na tego typu pracowników rośnie - zapowiada dziennik.
Już ponad 200 tys. Polaków pracuje tymczasowo. Obsługują magazyny, siedzą w kasach supermarketów, sprzątają biura. Ale tylko wtedy, gdy firmy mają więcej zamówień. Sklepy i administratorzy biur nie chcą powiększać stałego personelu z uwagi na zbyt duży koszt.
Dzięki czasowemu zatrudnieniu bezrobocie w Polsce spada - mówi gazecie ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych Michał Boni.
Według unijnych statystyk aż 41% pracowników zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej to wcześniej trwale bezrobotni. Najwyższy udział pracowników tymczasowych w stosunku do ogółu zatrudnionych mają Wielka Brytania, Holandia, Belgia oraz Francja. Wynosi on ponad dwa procent. W Polsce to tylko 0,5%. Ale nasz rynek rozwija się w tempie ponad 20% rocznie. To wyjątkowo wysokie tempo na tle Europy, gdzie wzrost wynosi tylko kilka procent rocznie.
Nawet polskie firmy przekonują się do tego typu zatrudnienia. Kiedyś wybierały je tylko zagraniczne koncerny obecne w Polsce - mówi "Rzeczpospolitej" prezes Związku Agencji Pracy Tymczasowej Kajetan Słonina. Przedsiębiorstwa chętnie korzystają z pracowników tymczasowych także dlatego, że większość formalności związanych z zatrudnieniem przejmują na siebie agencje. Ich tegoroczne przychody mogą sięgnąć nawet 1,3 mld zł. (PAP)