PolskaPożar w kopalnii "Budryk"

Pożar w kopalnii "Budryk"

W kopalni węgla kamiennego "Budryk" w Ornontowicach, trwa akcja ratownicza w związku z pożarem, który wybuchł w nocy ze środy na czwartek w jednym z pokładów na głębokości 1050 metrów. Zapalił się metan.

Natychmiast z zagrożonego rejonu wycofano 27 górników. Nikt nie odniósł obrażeń. Jak poinformował Radio Katowice Mirosław Kwiatkowski, główny inżynier BHP kopalni, metan zapalił się najprawdopodobniej na skutek zaiskrzenia spadających skał stropowych.

W akcji ratowniczej polegającej na otamowaniu zagrożonego rejonu, czyli odcięciu dopływu powietrza do źródła ognia, uczestniczy 6 zastępów ratowniczych: 4 zastępy własne kopalni "Budryk" oraz dwa Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu.

Na miejscu w kopalni są przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach, którzy badają okoliczności wybuchu pożaru i nadzorują przebieg akcji ratowniczej. W kopalni "Budryk" występuje czwarty, najwyższy stopień zagrożenia metanowego.

Zapalenie się metanu było również przyczyną tragedii do jakiej doszło w marcu w kopalni Rydułtowy w Rudułtowych. Wówczas zostało poparzonych dziesięciu górników. Siedmiu z nich zmarło.

W tym roku w polskim górnictwie węgla kamiennego zginęło 19 górników. Najtragiczniejszy wypadek wydarzył się w lutym w kopalni Jas-Mos, gdzie w wyniku wybuchu pyłu węglowego zginęło 10 górników. (mag)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)