PolskaPożar w centrum handlowym w Płocku

Pożar w centrum handlowym w Płocku

Po ponad pięciu godzinach akcji strażacy ugasili pożar, jaki wybuchł w sobotę po południu w centrum handlowym "Tayger" w Płocku. Jego przyczyny zbada specjalna komisja - poinformował szef wydziału zarządzania kryzysowego płk Jan Siodłak.

07.10.2006 | aktual.: 07.10.2006 22:16

W pożarze spłonęła część budynku, w tym dach. Nikt nie ucierpiał. Dym i ogień pojawiły się w budynku tuż po jego zamknięciu dla klientów.

W centrum "Tayger", jednym z największych w Płocku, mieści się kilkadziesiąt sklepów i stoisk handlowych, głównie odzieżowych.

Nadal trwa akcja gaśnicza, w której uczestniczy dziesięć jednostek straży pożarnej. Przewiduje się, że straty właścicieli mogą wynieść kilkaset tysięcy złotych.

Komendant płockiej straży pożarnej Krzysztof Frączkowski powiedział dziennikarzom na miejscu zdarzenia, że przyczyny pożaru nie są na razie znane.

Pierwsze jednostki strażackie wysłano na miejsce pożaru po informacji o dużym zadymieniu wewnątrz budynku. Szybko zlokalizowano dwa źródła ognia, który jednak szybko zaczął się rozprzestrzeniać. Do gaszenia pożaru skierowano kolejne jednostki strażaków. Sytuację opanowano.

Część właścicieli sklepów i stoisk próbowała dostać się do środka, chcąc ratować swoje mienie. Ze względu na poważne zagrożenie było to jednak niemożliwe.

Obiekt po ugaszeniu zostanie zamknięty do czasu ustalenia przyczyn pożaru. To może potrwać co najmniej do wtorku. W tym czasie sam budynek i znajdujący się w nim towar będą zabezpieczone i chronione przez policję - powiedział wiceprezydent Płocka Dariusz Zawidzki.

To drugi już pożar centrum "Tayger" w ciągu ostatnich lat. W 1998 roku, na skutek zwarcia instalacji elektrycznej, budynek spłonął niemal całkowicie. Zawalił się wtedy dach budynku i spaliła większość stoisk. Odbudowa centrum trwała kilka miesięcy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)