Nieoficjalnie wiadomo, że niesprawne były hydranty, które były w Gigancie.
Dym, który unosi się nad miastem - według inspektora ochrony środowiska - nie jest toksyczny. Wiadomo jednak, że w domu handlowym było wiele chemikaliów.
Prawie wszyscy handlujący w Gigancie stracili dorobek życia. Nie byli ubezpieczeni.