Pożar domu Mike''a Tysona
Mike Tyson - trenował, gdy płonął jego dom (AFP)
W domu amerykańskiego boksera Mike'a Tysona
wybuchł w piątek wieczorem pożar, który spowodował duże straty
materialne, nikomu z mieszkańców nic się nie stało - poinformował
w Nowym Jorku rzecznik pięściarza, Adam Grant.
28.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W posesji Tysona, wybudowanej w miejscowości Potomac w stanie Maryland, w chwili wybuchu pożaru przebywała jego żona, teściowie i dwoje dzieci. Pięściarza nie było, gdyż trenował w Las Vegas przed czekającą go w czerwcu walką z Nigeryjczykiem Davidem Izonem.
Mojej żonie i reszcie rodziny udało się bezpiecznie opuścić budynek, zanim pożar ogarnął cały dom - poinformował Tyson w specjalnym oświadczeniu dla prasy. Dziękuję Opatrzności za to, że nikomu nic się nie stało. Postaram się spotkać z rodziną najszybciej jak to będzie możliwe - dodał.(mon)