"Powstańcy chcą Lecha Kaczyńskiego"
Wiceszef kancelarii prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że powstańcy warszawscy chcą, by Lech Kaczyński uczestniczył 1 sierpnia w uroczystościach na Powązkach. Władze stolicy proponowały wcześniej, by pod pomnikiem Gloria Victis na Powązkach Wojskowych o godzinie "W" nie było polityków.
24.07.2009 | aktual.: 24.07.2009 09:32
Wiceszef Kancelarii Prezydenta zaapelował, by nie tworzyć niepotrzebnego zamieszania wokół obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. Jego zdaniem, kontrowersje, dotyczące tego, kto powinien pojawić się pod pomnikiem Gloria Victis, wywołali nie powstańcy, lecz politycy.
Władysław Stasiak uważa, że nie można pozbawiać prawa do uczestnictwa w obchodach przedstawicieli narodu, wybranych w demokratycznych wyborach. Gość Polskiego Radia uważa, że w rocznicy tak ważnego wydarzenia, jak Powstanie Warszawskie, powinny brać udział najważniejsze osoby w państwie, takie jak prezydent i premier.
Stasiak zapowiedział, że zwróci się do stołecznego Ratusza o to, by nie stawiać barierek na Cmentarzu Powązkowskim pod pomnikiem Gloria Victis, gdyż nie życzą sobie tego sami powstańcy.