"Powrót króla" do polskich kin
Imponujące sceny batalistyczne, rozwiązanie wszystkich wątków opowieści o walce dobra ze złem - to wszystko czeka na widzów w "Powrocie króla" - ostatniej części trylogii "Władca pierścieni". Film wchodzi na ekrany polskich kin 1 stycznia 2004 roku.
30.12.2003 | aktual.: 30.12.2003 11:56
W kinach Ameryki i Europy Zachodniej "Powrót króla" wyświetlany jest już od 17 grudnia. Wielu fanów tolkienowskiej trylogii przyszło na premierowe seanse w strojach wzorowanych na filmowych ubiorach elfów czy hobbitów. W niektórych kinach zorganizowano maratony filmowe, wyświetlając razem wszystkie trzy części. Znakomita większość widzów jest zachwycona i potwierdza opinię krytyków, że "Powrót króla" to najlepsza część serii.
Recenzent CNN podkreśla, że w tym roku Amerykańska Akademia Filmowa może podlegać wielkiej presji ze strony widzów i krytyków, żeby Oscara za najlepszy film przyznać właśnie "Powrotowi króla", albo przynajmniej przyznać Oscara za reżyserię Peterowi Jacksonowi.
Sam reżyser uważa trzecią część cyklu za najlepszą. W "Powrocie króla" dochodzi do ostatecznego starcia między siłami dobra i zła. Potężny władca Mordoru - Sauron - rzuca do walki wszystkie swoje armie. Naprzeciw zgromadzonych armii zła stają zjednoczone, ale mizerne siły Rohanu i Gondoru pod wodzą Aragorna i Gandalfa.
Jest jasne, że nie mają szans na zwycięstwo - ich zadaniem jest powstrzymanie armii ciemności na tyle długo, aby Frodo - Powiernik Pierścienia - miał czas dobrnąć do Wieży Przeznaczenia i zniszczyć klejnot w rzece ognia. Wędrujący przez Mordor Frodo musi coraz bardziej polegać na Samie i Gollumie, ma coraz mniej sił. Pierścień przejmuje nad nim władzę, niszczy jego osobowość. W trakcie filmu obserwujemy, jak Frodo przestaje być sobą, w decydującej chwili jego siła woli zawodzi.
W "Powrocie króla" Jackson przeciwstawia dwa wątki - wielkich scen batalistycznych i samotnej wędrówki małych hobbitów po skałach Mordoru. Ci, którzy uznali drugą część cyklu za zbyt okrutną dla dzieci, powinni sobie uświadomić, że bitwa o Helmowy Jar z "Dwóch wież" była tylko potyczką. Prawdziwa, okrutna wojna przedstawiona jest w "Powrocie króla". Sceny oblężenia twierdzy Minas Tirith zawierają obrazy batalistyczne o imponującym rozmachu. Walczące potwory, rozciągające się od horyzontu do horyzontu armie, są dziełem animacji komputerowej. Oglądając film, nie odnosi się jednak wrażenia, że prezentowana rzeczywistość jest sztuczna.
"Powrót Króla" wchodzi do polskich kin 1 stycznia 2004 roku w 150 kopiach, w 70 miastach. Większość kin będzie wyświetlała film podczas projekcji sylwestrowych, które rozpoczną się minutę po północy.