ŚwiatPowrót klonów

Powrót klonów

Duchowy przywódca raelian (PAP)
"Dziecko wraca do domu. Więcej szczegółów nie podam" - powiedziała Brigitte Boisselier, szefowa założonej przez sektę Raelian firmy Clonaid, odmawiając jednocześnie podania miejsca pobytu "rodziców" dziecka.

Boisselier zapowiedziała, że również we wtorek pewien niezależny amerykański dziennikarz zyska dostęp do dziecka i będzie mógł pobrać od niego próbkę DNA. Testy mają w ciągu tygodnia dostarczyć dowodów na to, że dziecko jest klonem, czyli genetyczną kopią innego człowieka.

W zeszłum tygodniu Brigitte Boisselier poinformowała, że zdrowa dziewczynka o imieniu Ewa przyszła na świat w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia gdzieś poza USA. Klon urodziła 31- letnia kobieta. Konieczne było cesarskie cięcie. Szefowa Clonaid nie poparła swoich rewelacji żadnymi dowodami.

Sektę raelian założył w latach 70. francuski dziennikarz Claude Vorilhon, który przybrał imię Rael i uważa siebie za proroka. "Prorok" opowiada, że podczas spotkania z kosmitami dowiedział się, że to istoty pozaziemskie stworzyły ludzi, drogą klonowania, 25 tysięcy lat temu.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)