Potrzebne miliony
Modernizacja całego bloku operacyjnego, zakup karetki i nowych narzędzi chirurgicznych, wymiana zużytych urządzeń podtrzymujących życie - to zamierzenia tarnowskiego szpitala im. św. Łukasza. Ich realizacja ma być możliwa dzięki blisko pięciomilionowej dotacji z Ministerstwa Zdrowia. Szpital właśnie o nią wystąpił.
Program poprawy jakości świadczeń, który został już pozytywnie zaopiniowany przez urząd marszałkowski i wojewodę, trafił teraz na biurko ministra zdrowia. Jak mówi dyrektor szpitala Anna Czech to, czy jej placówka dostanie pieniądze okaże się za niespełna dwa tygodnie.
- Jesteśmy jednym z nielicznych szpitali w Małopolsce, a także w kraju, który nie ma długów. Rządowy program restrukturyzacji, z którego mogą korzystać zadłużone placówki, nas nie obejmuje. Kosztem wielomiesięcznych wyrzeczeń pracowniczych oraz oszczędności w zakupach udało się nam zapewnić płynność finansową. Dlaczego teraz mamy być z tego powodu pokrzywdzeni? - pyta się dyrektor Anna Czech. Placówka złożyła do ministerstwa wniosek o przyznanie 4,7 miliona złotych.
Pieniądze te mają posłużyć przede wszystkim na zakup w sprzętu medycznego. W ministerstwie nie chcą na razie zdradzać, jak duże są szanse na to, aby tarnowski szpital dostał całą sumę, o którą się ubiega. O pieniądze w ministerstwie stara się również tarnowska przychodnia Kol-Med. Chce ona ocieplić budynek, przebudować klatkę schodową, a także dostosować przychodnie w Bochni, Tuchowie i Tarnowie do przepisów sanitarnych i przeciwpożarowych, dodatkowo zaś kupić aparat usg i samochód do transportu chorych.